Nie wiem od czego zacząć. Tyle czasu tu nie zaglądałam i nie wrzucałam żadnych nowiutkich uszytków, że aż mi wstyd!!! Ale to przez te wakacje - to wszystko ich wina :D Najpierw sesja, a później wakacje i te rozjazdy! Dopiero teraz powoli dochodze do szyciowej formy! ;)
No i... mam dla Was dużo nowości!!! Ale to powolutku! Wszystko w swoim czasie ;)
Dzisiaj pokażę Aniołka. Uszyłam go na urodziny mojej ukochanej Babci. Teraz zdobi jej salon i nad Nią czuwa :)
Trzymaj tak dalej mój dzielny Aniołku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz