Witajcie Kochani!
Czy macie ochotę poznać dalszą część historii Fabryki Małych Cudów?
Czy jesteście gotowi wyruszyć w dalszą drogę??
Jeśli tak, to serdecznie zapraszam!
Przystanek Siódmy
Kocia poducha w zielone grochy.
Już czuwa nad kolorowymi snami swojego właściciela :)
Jestem w trakcie szycia takiej samej poduchy tylko w bardziej pastelowych kolorkach (różowo-fioletowych). Już na dniach powinnam wstawić jej zdjęcie. :) Sami ocenicie, która odsłona podoba Wam się bardziej :)
A tymczasem....
Przystanek Ósmy
Żyrafa z muchą :)
Mierzy całe 55 cm i jest bardzo, ale to bardzo eleganckim okazem :)
Niedługo dołączy do niej pięciu kolejnych kompanów równie eleganckich jak ona! A może zamiast pięciu, będzie czterech kompanów i jedna kompanka? ;) Mam nadzieje, że uda mi się skończyć ich szycie w przeciągu tygodnia i pokażę Wam wtedy całą dumnie prezentującą się gromadkę :)
A tymczasem...
żyrafa w towarzystwie małej królikowej koleżanki :)
W tym miejscu nasza podróż się kończy, ale nie kończy się historia Fabryki Małych Cudów - ona dopiero się zaczyna :) Mam nadzieję, że już wkrótce będę mogła przedstawić Wam kolejne Małe Cuda, które uszczęśliwią kolejnego małego szkraba.
Trzymajcie się cieplutko!
słodkie są te zwierzątka :)
OdpowiedzUsuń