Pamiętacie poduszkowego kociaka? Ostatnio dostałam też zamówienie na poduszkowego psiaka w wersji dla chłopczyka. Miał mieć odstające uszy i kosteczkę przy szyi. Przyznam, że kiedy go szyłam trzymał mnie spory stresik no i oczywiście czekało na mnie kilka przeszkód do pokonania. Na początku wszystko szło miło i przyjemnie - do czasu aż miałam złączyć dwie strony psiaka i go zszyć. I tutaj zaczęły się schody... ;) Złączyłam, zszyłam, przewróciłam na prawą stronę i już miałam być z siebie dumna, kiedy się zorientowałam, że jedno oko psiaka jest wyżej, a drugie niżej. I co tu robić? Troszkę się zadumałam, pozłościłam i ostatecznie wymyśliłam. Naciągnęłam troszkę materiału z jednej strony, troszkę z drugiej i UDAŁO SIĘ!!!! Psiak ma równe oczy i już nie ma tak zakręconego wyrazu pyszczka, jak miał. Całe szczęście! ;)
Teraz może już dostojnie prezentować swoje walory.
Poduszkowy piesek jest długi na 46 cm i szeroki na 30 cm.
Mam nadzieje, że Wam się podoba. :)
Ściskam,
Klaudia
Oj podoba się, podoba! Swietny groszkowy jamnik!
OdpowiedzUsuń