niedziela, 27 października 2013

Amorek Pomidorek

Oj mam opóźnienie związane z wrzucaniem nowych postów i mi się to bardzo nie podoba!!! Muszę to nadgonić! Postaram się wrzucić do końca tego miesiąca wszystkie szyciowe zaległości i nowości, bo cały czas nad czymś pracuję.

Dzisiaj pokaże Wam pewnego stworka - małego Amorka. Uszyłam go już jakiś (dość spory) czas temu, bo na samym początku września, z okazji rocznicy ślubu Rodziców. Do ostatniej chwili nie wiedziałam co im podarować, nie chciałam dawać byle czego, dlatego wymyśliłam, że uszyję im Amorka - żeby czuwał nad ich miłością :)

Amorek przyleciał do Rodziców w nocy, kiedy już smacznie spali i tak rozpoczęła się jego przygoda. Od prawie 2 miesięcy stoi na tym samym miejscu, na którym Rodzice zastali go po obudzeniu i strzeże ich miłości, sprawiając żeby codziennie kwitła i kwitła i stawała się coraz silniejsza i piękniejsza :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz